Wysychające listki bukszpanów i charakterystyczna pajęczyna owijająca się o ich gałązki to niepodważalny sygnał tego, że nasze krzewy zostały zaatakowane przez ćmę bukszpanową. Problemu nie wolno lekceważyć, ponieważ ten szkodnik może w bardzo krótkim czasie doprowadzić do zniszczenia nie tylko jednego, ale całego ciągu ogrodowych bukszpanów. Zjada je w tempie tak szybkim, że im dłużej zwleka się z rozpoczęciem działań mogących go powstrzymać, tym gorzej!
Czym jest ćma bukszpanowa?
Niezwykle inwazyjny gatunek motyla, który w swojej fazie wzrostu i jednocześnie momencie największej żarłoczności wygląda jak całkiem sympatyczna, zielono-czarna gąsienica. Mogłoby się wydawać, że jest zupełnie niegroźna, ale tak naprawdę to właśnie ona czyni w bukszpanach prawdziwe spustoszenie. Owija swoją nicią liście, zjadając je jeden po drugim, a następnie rozszerza sieć na całe gałązki. Jeśli nie zdąży się wychwycić momentu, w którym atakuje, to w ciągu dwóch, trzech tygodni złoży na bukszpanach tysiące jaj, które rozwiną się w larwy i wraz z nią zniszczą wszystko aż do korzenia.
Szkodnik pochodzi z Azji Wschodniej, a do Europy dostał się w połowie XX wieku i zadomowił tutaj na dobre.
Jak wygląda ćma bukszpanowa?
Ćma bukszpanowa ma charakterystyczny wygląd, który pozwala łatwo ją odróżnić od innych gatunków. Dorosłe owady mają rozpiętość skrzydeł wynoszącą od 4 do 5 cm. Skrzydła są koloru białego z czarnymi i brązowymi paskami oraz plamami. Na wewnętrznej stronie skrzydeł znajdują się ciemne plamy, a na zewnętrznej białe paski.
Gąsienice ćmy bukszpanowej są zielone z białymi i żółtymi plamami oraz czarnymi paskami. Mają długość około 4 cm. Gąsienice te są bardzo łatwe do zauważenia na bukszpanie, na którym się odżywiają.
Jak zwalczać ćmę bukszpanową?
Ćma bukszpanowa zaczyna swój zer dwa razy w roku – na wiosnę oraz późnym latem, czasem jesienią. Dobrze jest w tym okresie regularnie przeglądać wnętrze bukszpanu, żeby upewnić się, czy na pewno jej tam nie ma, a jeśli jest, działać natychmiast.
Naturalne usuwanie ćmy: metoda znana jeszcze naszym babciom, polega na ręcznym wybieraniu gąsienic z każdego krzaka, otrzepywaniu jaj na podłoże, zbieraniu tego wszystkiego i paleniu. Zalety: nie wymaga użycia chemii. Wady: już po oporządzeniu w ten sposób pierwszego bukszpana, zdamy sobie sprawę, że zajmie nam to miesiąc i wykończy i nerwowo i zdrowotnie. Jaja i larwy śmierdzą, podrażniają drogi oddechowe, kleją się, a ich zdjęcie z każdego zaatakowanego listka to koszmar. Zajęcie wyłącznie dla bardzo cierpliwych i bez dwóch zdań w rękawiczkach i maseczce.
Pułapki feromonowe na ćmę bukszpanową: to specjalne urządzenia, które służą do monitorowania i zwalczania szkodników. Działają one na zasadzie wykorzystania feromonów, czyli substancji wydzielanych przez owady, które przyciągają osobniki płci przeciwnej. W przypadku ćmy bukszpanowej, feromony te wykorzystuje się do przyciągania samców, które wpadają do pułapki i zostają uwięzione. Zalety: nie są szkodliwe dla ludzi i zwierząt, a także nie niszczą środowiska naturalnego. Dodatkowo umożliwiają monitorowanie populacji ćmy bukszpanowej, co jest ważne dla planowania skuteczniejszych działań zwalczających. Wady: Istnieją pewne pułapki, które nie są tak skuteczne, jakie byśmy sobie życzyli. Pułapki wykonane z kolorowego tworzywa sztucznego lub folii nie są dobrym wyborem, ponieważ przyciągają również inne gatunki motyli, co utrudnia ich skuteczne zwalczanie. Kolejnym problemem jest umiejscowienie pułapki. Ćma bukszpanowa jest aktywna w okresie letnim, więc pułapki powinny być umieszczone na drzewach i krzewach już w marcu lub kwietniu, zanim owady zaczną wylatywać z kokonów. Należy również zwrócić uwagę na to, aby pułapki były umieszczone w odpowiedniej odległości od roślin, których nie chcemy uszkodzić, ponieważ przyciągają one nie tylko ćmę bukszpanową, ale również inne gatunki motyli.
Opryski mikrobiologiczne na ćmę bukszpanową: metoda opiera się na zastosowaniu mikroorganizmów, takich jak bakterie, grzyby czy wirusy, które zabijają lub osłabiają szkodniki. Opryski te są coraz bardziej popularne ze względu na swoją skuteczność i niski wpływ na środowisko. W przypadku ćmy bukszpanowej, jednym z mikroorganizmów, które mogą być wykorzystane do jej zwalczania, jest Bacillus thuringiensis, znany również jako Bt. Jest to bakteria, która produkuje białka toksyczne dla niektórych gatunków owadów, w tym ćmy. Bakteria ta jest już powszechnie stosowana w produkcji pestycydów, a jej wykorzystanie w opryskach mikrobiologicznych na ćmę bukszpanową może być skuteczną metodą zwalczania szkodnika. Oprócz Bt inne mikroorganizmy, takie jak grzyby z rodzaju Metarhizium i Beauveria, mogą również być stosowane do zwalczania ćmy bukszpanowej. Te grzyby atakują owady, wnikając do ich ciała i powodując chorobę, która prowadzi do ich śmierci. Zalety: opryski mikrobiologiczne są stosunkowo bezpieczne dla ludzi i środowiska. Mikroorganizmy, które są wykorzystywane do zwalczania szkodników, występują naturalnie w środowisku i nie szkodzą innym organizmom. Ponadto mikrobiologiczne opryski mają niski wpływ na pożyteczne owady, takie jak pszczoły, które są kluczowe dla zapylania roślin. Ważnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę przy stosowaniu oprysków mikrobiologicznych na ćmę bukszpanową, jest właściwy dobór dawki i częstotliwości aplikacji. Opryski te muszą być stosowane w odpowiednich ilościach i w odpowiednim czasie, aby były skuteczne w zwalczaniu szkodnika.
Zmywanie ćmy bukszpanowej silnym strumieniem wody: wystarczy uważnie przyjrzeć się roślinie i skierować strumień wody na miejsca, gdzie widzimy ćmy. Należy pamiętać, że owady te są dość odporne na wodę, więc potrzebne jest stosowanie naprawdę silnego ciśnienia. Warto jednak pamiętać, że zmywanie ćmy bukszpanowej silnym strumieniem wody to skuteczna metoda tylko wtedy, gdy stosujemy ją regularnie i w połączeniu z innymi sposobami kontroli szkodników.
Naturalni wrogowie ćmy bukszpanowej: ćma bukszpanowa nie ma zbyt wielu naturalnych wrogów, którzy skutecznie by ją zwalczali. Niemniej jednak, w przyrodzie istnieją pewne gatunki zwierząt, które mogą pomóc w ograniczeniu populacji tych szkodników. Jednym z nich jest sikorka bogatka. To niewielki, acz bardzo ruchliwy ptak, który potrafi doskonale wyłapywać ćmy bukszpanowe. Kolejny ptak – sikorka uboga, również poluje na te szkodniki. Innymi wrogami ćmy bukszpanowej są niektóre gatunki muchówek z rodziny Tachinidae. Owady te składają jaja na ciele ćmy, a ich larwy żywią się wnętrznościami szkodnika, co prowadzi do jego śmierci. Podobnie działają niektóre gatunki roztoczy, które również zjadają ćmy bukszpanowe. Jednak naturalni wrogowie nie są w stanie zwalczyć ćmy bukszpanowej w sposób wystarczająco skuteczny, by zahamować jej rozprzestrzenianie się. Dlatego tak ważne jest, aby podejmować odpowiednie środki zaradcze, takie jak na przykład stosowanie pułapek feromonowych, które pomagają w monitorowaniu populacji tych szkodników i kontrolowaniu ich rozmnażania.
Sztuczne i bardzo skuteczne zwalczanie szkodnika: oprysk chemiczny. W sklepach ogrodniczych znajdziemy przynajmniej kilka różnych środków na ćmę bukszpanową. Wlewa się je do opryskiwacza (dzień słoneczny, z rana, bez deszczu!) i dokładnie spryskuje całą powierzchnię krzewów od góry, przy korzeniu i wsuwając spryskiwacz do środka rośliny. Zabieg powtarzamy po siedmiu dniach, a już po około czternastu zauważymy, że gąsienice i jaja giną, opadają i zaczynają się rozkładać. Zalety: szybko i bezproblemowo. Wady: chemia (w tym przypadku niestety niezbędna).