W poszukiwaniu niewielkich, ale potrafiących całkowicie zmienić wygląd wnętrza ozdób, warto postawić na poduszki dekoracyjne. Zajmują niewiele miejsca, a ich fantazyjne wzory oraz kolorystyka zmienią nawet stonowane, nudne salony w przestrzeń pełną życia, radości i kolorów! Polacy coraz chętniej, szczególnie wtedy, gdy chcieliby dokonać w swoim mieszkaniu małej metamorfozy, stawiają właśnie na nie. Koszty? Niewielkie. Efekt? Wyborny!

Jakie poduszki dekoracyjne?

W zależności od kolorystyki i stylu, w jakim zaaranżowane jest mieszkanie, można do niego dobrać różne poduszki, które uatrakcyjnią przestrzeń, dodadzą jej smaczku lub wytonują efekt, jeśli jest taka potrzeba. Jak to zrobić? Zacznijmy do typów aranżacji wnętrz i ich barw, a następnie pod kątem zakładanego celu, dobierzmy poduchy!

Pomieszczenia jasne – tu na zasadzie kontrastu można dobrać do nich poduszki albo ciemno, albo bardzo kolorowe. Ciemne sprawią, że efekt końcowy mieszkania będzie bardzo klasyczny, z nutą elegancji. Kolorowe natomiast ożywią przestrzeń i wyciągną z niej całą dotychczasową nudę. Można się tu również pokusić o dekoracyjne poduszki w atrakcyjne wzorki geometryczne, kwieciste lub z nadrukami.

Pomieszczenia ciemne – analogicznie, dobieramy do nich dekoracje, które będą w stanie wydobyć z wnętrza światło i kolor. Dla przykładu, do brązowego lub czarnego wnętrza (sofa, meble, ściany) idealnie sprawdzą się poduszeczki jasne, od białych, ecru, żółtych, przez miętowe, czerwone, śliwkowe a nawet w kolorze łososia. Tu dobrym pomysłem będzie podział barw np. na jasne pastelowe oraz na jaskrawe, energetyczne. W obu przypadkach wnętrze zostanie ożywione, ale w różny sposób. Pastele sprawdzą się właścicielom mieszkań, którzy nie lubią zbyt intensywnych i rażących w oczy kolorów, natomiast energetyczne barwy dla tych, którzy po prostu mają dość ciemności, nuty i kto wie, czy nie również nastrojów depresyjnych, jakie mogą się w ciemnych salonach pojawiać.

Wnętrza mocno kolorowe – najczęściej są piękne, ale po pewnym czasie „bolą od nich oczy”. Tu szukamy wytonowania barw, więc jeśli ściany są np. soczyście czerwone, metaliczne, żółte rażące itd., a nam nie zależy już na podkreślaniu tego efektu, to można się skusić na poduszki bez wzorów, gładkie, o barwach jasnych, ale przymglonych, bez intensyfikacji odcieni! Takie przełamanie sprawi, że całość wnętrza wyłagodzi się, a co za tym idzie, nie będzie już tak rażąca.

Zawsze warto dostosować wybierany poduchy bezpośrednio do tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Duża ilość poduszeczek dekoracyjnych może zdziałać cuda!

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]