Białe firanki wyglądają na oknach pięknie, ale co robić, gdy z biegiem czasu stracą swój blask i zaczną żółknąć? Czym wybielić firankę i jakie proste sposoby można do tego wykorzystać? Podpowiadamy!
Jak uratować żółte firanki?
Pożółknięte firanki wyglądają nie tylko brzydko i nieestetycznie, ale i sprawiają wrażenie brudnych i starych. Tak nie musi być! Nawet jeśli po praniu nadal utrzymuje się na nich charakterystyczna żółć, jest kilka dobrym metod na to, by się jej pozbyć. Od czego zacząć i jak uratować żółte firanki, przywracając im dawny wygląd?
Jednym z najlepszych sposobów na przywrócenie firankom śnieżnobiałej barwy jest wybielenie ich solą.
- Szykujemy roztwór zwykłej soli kuchennej z wodą, zachowując proporcje ok 7 łyżek soli na 5 litrów wody
- Wypraną wcześniej i już wypłukaną firankę moczymy w roztworze
- Czekamy aż reszta żółtych wybarwień zejdzie pod wpływem działania soli
I gotowe!
Jak i czym wybielić firanki? Domowe sposoby na śnieżnobiałe firanki
Oczywiście moczenie w soli to nie jedyny domowy sposób na śnieżnobiałe firanki. Co jeszcze można wykorzystać? Jak i czym wybielić firanki?
- Proszek do pieczenia – jest w większości domów, więc możemy go użyć od razu. Proporcje na roztwór: 1 torebka proszku na ok 5 litrów wody. Firankę namaczamy na mniej więcej 15 minut, a potem pierzemy normalnie. Jeśli nie chcemy prać firanek ręcznie, można to zrobić w pralce, ale tylko jeśli posiada ona program delikatnego prania – inaczej delikatna tkanina może się uszkodzić!
- Aspiryna – działa bardzo podobnie do proszku do pieczenia i proces wybielania robimy tu niemal identycznie, zużywając na raz nie więcej jak 5 pokruszonych drobno tabletek aspiryny.
- Skorupki od jajek – to metoda, którą pamiętać mogą nawet nasze prababcie! Pokruszone skorupki umieszczamy w woreczku (może być lniany) i szczelnie całość zawiązujemy. Do pralki wkładamy firanki i woreczek, a następnie ustawiamy program delikatnego prania. Pod wpływem wody i ruchu bębna wybielające substancje znajdujące się w skorupkach przenikną do firanek, odświeżając je i skutecznie niwelując przebarwienia.
- Amoniak – w roztworze 1 łyżeczki na 1 litr wody. Najpierw namaczamy w tak przygotowanym roztworze firanki, a później pierzemy je, najlepiej proszkiem do tkanin białych.
- Ocet – najlepiej sprawdzi się do firan wykonanych z tworzyw sztucznych. Poza efektem wybielenia firanek pozwoli zmniejszyć ich elektryzowanie się i dodatkowo usztywni tkaninę tak, że będzie ją łatwiej powiesić. Nie należy tu przekraczać proporcji pół szklanki octu na całą ilość wody z proszkiem, w jakiej normalnie pierzemy firanki.
- Sok z cytryny – ma najmniejsze z w/w działanie wybielające, ale za to jest bardzo naturalny i doskonale poprawia zapach firanek. Odświeża je i sprawia, że prezentują się idealnie czysto. Nie stosujemy tu namaczania, wystarczy do wody, w której pierzemy – dolać sok z cytryny.
Wybielanie firanek sodą oczyszczoną
Bardzo popularną metodą jest też wybielanie firanek sodą oczyszczoną. Nie wszyscy wiedzą, że soda oczyszczona jest jednym z najlepszych środków czyszczących zarówno do tkanin, jak i do różnych domowych powierzchni. Zawsze szykuje się ją w odpowiednich proporcjach i konsystencji, mieszając z wodą, a później nanosząc na brudne miejsca. W przypadku firanek nie musimy oczywiście czyścić nią każdego oczka osobno! Nic z tych rzeczy! Do normalnie robionego prania dodajemy po prostu 1 łyżeczkę sody oczyszczonej i pierzemy tak, jak zwykle. Wybielające działanie tego proszki zauważymy bardzo szybko. Na koniec, trzeba tylko pamiętać, żeby dokładnie firanki wypłukać.
Jak wybielić firanki w zależności od materiału?
Z racji tego, że w sklepach mamy coraz więcej różnych tkanin, z jakich wykonane są firanki, dobrze jest wiedzieć, które konkretnie posiadamy i dbać o nie we właściwy sposób. Jak wybielić firanki w zależności od materiału? Jak je prać, żeby ich dodatkowo nie uszkodzić?
- Żakardowe i z domieszką bawełny – można stosować do nich metody wybielania i podczas prania ręcznego i tego w pralce. Dodając do prania sok z cytryny, ocet czy skorupki jajek – pamiętamy i właściwych proporcjach i ich nie przekraczamy.
- Tiulowe – wyłącznie do prania ręcznego, choć część osób decyduje się i na pralkę, ale wtedy mogą się one szybciej uszkodzić. Przy praniu ręczny wybielamy je zgodnie z metodami opisanymi wcześniej, np. sodą oczyszczoną czy proszkiem do pieczenia.
- Z woalu – przez wzgląd na ich delikatność nie zaleca się prania ani wybielania w pralkach. Metody ręczne sprawdzą się lepiej! Sól w roztworze, proszek do pieczenia, rozkruszona aspiryna itd.
- Satynowe – piorąc je w pralce wraz z domowymi środkami do wybielania, najlepiej jest je włożyć do dodatkowej poszewki. Będą bezpieczniejsze i nie rozerwą się, jeśli nastawimy małe wirowanie. Uwaga: satynowe firanki zawsze po praniu trzeba wyprasować, inaczej będą wyglądać na wygniecione.