Pilea peperomiowata to roślina doniczkowa pochodząca z Chin. Ze względu na skomplikowaną nazwę, większość jej miłośników i nie tylko, posługuje się potocznym określeniem Kwiat Pieniążek. Z uwagi na to, że posiada ona bardzo okrągłe i płaskie liście, to ,,przezywana” niekiedy jest Kwiatem Ufo czy Naleśnikiem. Jak wygląda Kwiat Pieniążek, czy jest trudny w pielęgnacji i czy warto przyozdobić nim nasze wnętrze?

Kwiat Pieniążek- wygląd. 

Kwiat Pieniążek należy do sukulentów. Nazwę zawdzięcza okrągłym, zielonym listkom, przypominającym właśnie monetę. Zawieszone są na długich i smukłych łodyżkach a cała roślina osiąga maksymalnie 30 cm wysokości. Same liście jednak mogą mieć nawet 10 centymetrów średnicy, więc kwiat Pieniążek wcale nie należy do najmniejszych. Potrafi on również oczywiście zakwitnąć, choć zdarza się to raczej rzadko w uprawie domowej. 

Kwiat Pieniążek- pielęgnacja.

Jeśli chodzi o podlewanie, to Pilea jest stosunkowo mało wymagająca. Wystarczy zraszać ją delikatnie 3 razy w tygodniu. Nie lubi jednak dużej wilgoci- tę roślinę bezpieczniej przesuszyć niż dopuścić do nadmiernego zawilgocenia w doniczce. Pieniążek ma wtedy skłonności do gnicia. Do życia wystarczy mu zwykła, uniwersalna ziemia, choć poleca się zmieszać ją lekko z piaskiem. Temperatura pokojowa będzie w sam raz całym rokiem, choć w zimę warto umieścić go w nieco chłodniejszym miejscu z dala od grzejników. Lubi słońce, choć tu również warto nie przesadzić- zbyt ostre promienie mu nie służą. Podobnie sprawa wygląda, jeśli chodzi o przeciągi. Są one wrogiem tej rośliny i mogą niestety szybko pozbawić Pieniążek dobrej formy. Dobra wiadomość dla tych, którzy niekoniecznie lubią poświęcać wolny czas pielęgnacji i reorganizacji wśród roślin- Pilea nie wymaga częstego przesadzania. Wystarczy zazwyczaj co 3 sezony, zawsze wiosną. 

Kwiat pieniążek- zalety i wady.

Pilea, czyli kwiat Pieniążek posiada szereg zalet. Ucieszą one głównie poszukiwaczy uniwersalnej rośliny. Jeśli chodzi o pielęgnację, nie jest zbyt wymagający. Wybaczy nam, jeśli zapomnimy go od czasu do czasu podlać czy ustawimy w źle nasłonecznionym miejscu. Niestety inaczej jest w wypadku nadmiernego podlewania. Łatwo doprowadzić nadgorliwością do jego zgnicia. Wpasuje się też w każde wnętrze, dzięki uniwersalnej kolorystyce i ciekawemu kształtowi. Dodatkowo nie będziemy mogli pozwolić sobie na przeciągi w domu. Możemy być za to spokojni o naszych futrzastych domowników. Pilea nie jest rośliną trującą, jeśli chodzi o zwierzęta. Dla każdego posiadacza inwentarza, zwłaszcza kotów, powinien być to priorytet. 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]