Z angielskiego i francuskiego „glamour” znaczy przepych i jest to zdecydowanie najlepsze słowo obrazujące ten sposób aranżacji wnętrz. Wszystko tu ma lśnić luksusem, elegancją, przepychem, nadmiarem, a nawet przesadą, co zresztą niektórych doprowadza w urządzaniu tą metodą mieszkania – prosto na skraj kiczu!

Skąd się wziął styl glamour?

Nie bez powodu styl ten kojarzy się ze Złotą Era Hollywood. To właśnie wtedy gwiazdy wielkiego ekranu występowały w filmowych produkcjach otoczone wnętrzami jak z bajkowego obrazka. Wszystko tam przywodziło na myśl rzeczy nieuchwytne: złociste zdobienia, lampki nocne dopracowane w każdym calu, ogromne lustra w bogato dekorowanych ramach, fikuśne zasłony, ekskluzywne dywany, pościele z luksusowej wtedy satyny, diamentowe dodatki, złoto, złoto, złoto! Słowem: wszystko to, o czym biedny świat marzył i co mógł jedynie podziwiać w telewizorze.

Projektanci wnętrz mówili nawet, że styl glamour to swojego rodzaju szkatułka pełna błyskotek i świecidełek. W tym właśnie nurcie bardzo szybko ci, których było na to stać, zaczęli urządzać swoje własne mieszkania. Miał być w nich splendor, efekt i czar. Wrażenia gości: niemy zachwyt, dzika zazdrość!

Co znajdzie się w przestrzeni aranżowanej glamour?

  • Wszystko to, co przywołuje na myśl luksus, blask i przepych
  • Barokowa ornamentyka – glamour bardzo chętnie czerpie z niej wzorce, chociaż niekoniecznie co do mebli czy całych pomieszczeń, a bardziej ich dekoracji, dodatków, zdobień
  • Nutka filmowego i historycznego charakteru – coś, co kojarzy się z minionymi epokami, ale uwaga – w nowoczesny sposób. Historia w tym punkcie to efekt z klasą, a nie postarzana, rozpadająca się szafa!
  • Pikowane sofy i kanapy – najlepiej w lśniącej skórze, z pikowaniem wykończonym np. złocistymi guzikami
  • Meble łączące w sobie szkło i pozłacaną, posrebrzaną lub chromowaną stal (ale nie w nadmiarze!)
  • Tkaniny: atłas, satyna i inne, które są po pierwsze luksusowe, a po drugie mają w sobie efekt lśnienia
  • Posrebrzane ramki, statywy lamp, świeczniki i dekoracje, w którym dominować będzie pałacowe wykończenie (zapomnij o minimalizmie, to nie ten klimat!)
  • Żyrandole – również w zaskakujących miejscach, jak np. garderoba czy łazienki. Żyrandol to przepych, nie może go zabraknąć w wysokich wnętrzach urządzanych glamour.
  • Kryształy – ustawione tak, by padające na nie promienie światła rzucały na przestrzeń refleksy

W dzisiejszych czasach taka metoda aranżacji została już nieco ucywilizowana, ale wciąż można spotkać mieszkania, w których przerost formy nad treścią jest tak mocny, że niemal kiczowaty. Z drugiej strony – ten kicz również potrafi urzekać!

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]