Pochodzący z krajów wschodniej i południowo-wschodniej Afryki zamiokulkas zamiolistny jest jedną z tych roślin, którą polubią osoby ceniące minimum zaangażowania przy domowej uprawie roślin. Ten kwiat, nie dość, że doskonale znosi pomieszczenia, w których jest mało słońca, to jeszcze nie lubi zbyt częstego podlewania. Niektórzy twierdzą, że jest dzięki temu idealny do domów osób zabieganych, którym zdarza się o podlewaniu zapomnieć.

Zamiokulkas zamiolistny – co warto o nim wiedzieć?

Najważniejsze zalety rośliny: jest wytrzymała na otaczające ją, niekorzystne warunki. Nie boi się cienia, nie trzeba jej doglądać z systematycznością jak w zegarku, nie potrzebuje częstego nawożenia ani przesadzenia. Co ważne, nie jest ona również narażona na działanie szkodników tak mocno, jak inne domowe rośliny. Na początku jej uprawy wystarczy zadbać o kilka podstawowych rzeczy, by potem praktycznie nie musieć się nią zbytnio przejmować, a jednocześnie móc cieszyć oko jej żywym wyglądem.

Zasady uprawy:

  • Zamiokulkasa trzymamy w pomieszczeniu o temperaturze od 22 do 25 stopni Celsjusza. Nie jest to sztywna reguła, ale w takim „klimacie” czuje się najlepiej, jako że w naturze pochodzi ze stref zwrotnikowych i podzwrotnikowych
  • Należy do sukulentów, więc lubi ograniczone podlewanie. Ważną jej cechą jest umiejętność gromadzenia wody i nie pochłaniania jej od razu. Zgromadzoną wilgoć zamiokulkas pobiera sobie tylko wtedy, kiedy jest mu ona potrzebna, a przez cały ten czas kumuluje się na „gorsze czasy”. To właśnie ta zdolność sprawia, że nie trzeba go tak często podlewać i można sobie pozwolić na zapominalstwo. Jedyną kwestią, o której należy pamiętać jest fakt, że nie zraszamy liści – podlewamy tu wyłącznie podłoże.
  • Pierwsze wsadzenie rośliny warto poprzedzić przygotowaniem doniczki. Wypełniamy ją ziemią o walorach dobrej przepuszczalności, może być próchnicza, ale też nie ma problemu z wykorzystaniem mieszanek typu piasek plus żwir plus substrat torfowy. Ogólny odczyn kwaśności powinien oscylować między pH 5,5 – 6,5.
  • Stanowisko: pół cieniste lub cieniste. Roślina nie wymaga wiele światła, więc absolutnie nie ma potrzeby ustawiania jej tuż przy oknie, ani na parapetach. Może swobodnie zdobić ciemniejsze kąty pokoju. Ważne: jeśli jej liście zaczną brązowieć i pojawiają się na nich plamki, to znak, że jednak światła ma za dużo i trzeba ją od niego cofnąć.

Sporadycznie, co kilka tygodni można doniczkę z zamiokulkasem odwrócić tak, by jej tylna część zyskała trochę światła, co sprawi, że będzie rosnąć równomiernie i wyglądać pięknie w całej swej okazałości.