Przez dziesięciolecia nie było pewności, czy ogromny zamek budowany na Pomorzu przez marzącego producenta mebli zostanie ukończony. Teraz istnieje znaczna szansa na to, że się tak stanie.

Po upływie 40 lat od rozpoczęcia budowy, najbardziej znany obiekt budowlany o charakterze samowolnym na Pomorzu – Zamek w Łapalicach – został zlegalizowany. Pojawiła się również nadzieja, że wkrótce zostanie ukończony.

To imponujące pod względem rozmiarów dzieło od lat przyciąga uwagę turystów z całej Polski, przyciągając ich zarówno ciekawą architekturą, jak i historią. Budowę rozpoczął w 1983 roku Piotr Kazimierczak, gdański przedsiębiorca, rzeźbiarz i producent mebli, który – jak sam przyznaje – pragnął spełnić swoje dziecięce marzenie.

Prace ruszyły, chociaż pozwolenie na budowę dotyczyło tylko jednorodzinnego domu z pracownią o łącznej powierzchni nieprzekraczającej 1 tysiąca metrów kwadratowych. Szybko okazało się, że budynek będzie znacznie większy niż to przewidywała dokumentacja. Obecnie powierzchnia nieruchomości wynosi niemal 6 tysięcy metrów kwadratowych. „Polski Hogwart”, jak nazywają tę posiadłość, faktycznie przypomina budowlę rodem z powieści – ma 12 wież i aż 365 okien.

Przez długi czas wydawało się, że marzenie inwestora nigdy nie zostanie zrealizowane. Już na początku lat 90. prace zostały wstrzymane z powodu problemów administracyjnych i trudności finansowych inwestora. Przez wiele lat niewiele się działo w kwestii budowy. Media od czasu do czasu informowały o niej, ale nie było pewności, czy władze nie nakazują rozebrania tego potężnego budynku, co wiązałoby się z ogromnymi kosztami.

Wszystko zmieniło się podczas sesji obrad rady miejskiej w Kartuzach. Burmistrz Mieczysław Gołuński ogłosił, że przyjęto plan zagospodarowania przestrzennego, który umożliwi uregulowanie statusu prawnego budowli i jej pełną legalizację.

„Bardzo się cieszę, że po trzech latach od podjęcia uchwały o rozpoczęciu sporządzenia planu udało się go przyjąć. To była wyjątkowa sytuacja, rzadko zdarzająca się. Zamek w Łapalicach to chyba jedna z największych budowli tego rodzaju w kraju. Jestem szczęśliwy, że udało się zlegalizować ten budynek. To chyba nasz największy sukces” – powiedział burmistrz, cytowany przez portal trojmiasto.pl. Wyraził również nadzieję, że prace zostaną kontynuowane, ponieważ wyzwanie związane z budynkiem jest ogromne. Przez lata niszczał.

Piotr Kazimierczak nie kryje swojej radości. Inwestor już zadeklarował, że ma zamiar dokończyć „dzieło swojego życia”. Zgodnie z planami, budynek miałby zostać przekształcony w hotel. W „polskim Hogwarcie” wreszcie będzie można zamieszkać.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]